Cześć! Z tej strony Martyna i będzie to mój pierwszy wpis na tego bloga. Dziwnie się czuję pisząc bloga po tylu latach przerwy, ale można powiedzieć, że mam to niemal we krwi i z pewnością w życiu napisałam więcej postów na blogi niż rozprawek w szkole.
W tym wpisie chciałabym wrócić na chwilę do sierpniowych warsztatów, które organizowała Ewelina Zięba razem z wedding plannerką Joanną Geryń i odbyły się one w Sielsko Anielsko w dniach 1-3 sierpnia 2022.
Generalnie to były moje pierwsze warsztaty wyjazdowe w życiu i pierwsze z Eweliną. W 2021 roku rozważałam przez chwilę udział w zeszłorocznych warsztatach, jednak wydawało mi się wtedy, że cena jest wysoka, że nie wyniosę z tego być może za wiele, że będzie to kasa wyrzucona w błoto… no, miałam, dużo wątpliwości, więc ostatecznie zrezygnowałam z tego pomysłu. Wyszłam też wtedy z założenia, że zamiast płacić tyle kasy komuś, sama ogarnę różne sprawy.
No i w tym roku, będąc już o rok doświadczenia do przodu, postanowiłam jednak na te warsztaty tegoroczne się udać.
Co się zmieniło, że zmieniłam zdanie?
Przede wszystkim - dojrzałam do tego, że sama wszystkiego nie jestem w stanie ogarnąć. Jasne - wiedzę można zdobyć, ale trzeba też wiedzieć, gdzie jej szukać i od kogo warto. Czasami może to się wiązać z udziałem w wielu różnych małych webinarach, kursach on-line, e-bookach, które faktycznie czasem kupowałam, ale, prawdę mówiąc, nie miałam nigdy do tego głowy, by faktycznie z nich skorzystać. Wiele z nich nie daje też konkretnych wskazówek odnośnie tego, co robić.
Po drugie - byłam o rok doświadczeń mądrzejsza, zatem wiedziałam już plus minus, z czym wiąże się fotografia ślubna, więc miałam pewne konkretne oczekiwania i wiedziałam, czego mi brakuje, aby zrobić krok dalej w swojej fotografii.
Po trzecie - Ewelina po prostu jest fotografką, którą od dawna obserwuję i jedną z wielu, których praca, estetyka i klimat mi się podoba, a że sukces odniosła niewątpliwie, to jest najlepszą osobą, od której chciałam się w tym momencie uczyć.
Już samo zapisanie się na te warsztaty spowodowały u mnie motylki w brzuchu, więc wiedziałam, że to było najlepsze, co mogłam dla siebie w tym momencie zrobić. I tak właśnie było!
Samo miejsce, tj. Anielsko Sielsko to cudowna, dość kameralna przestrzeń z lasem, szklarniową salą weselną i uroczymi drewnianymi domkami, w których można przenocować. Nazwa idealnie odwzorowuje to, czego można się spodziewać po tym miejscu. Właściciele za to są bardzo mili i otwarci, więc warto się wybrać i ich poznać osobiście :)
Jeśli chodzi zaś o warsztaty u Eweliny - trwały one 2,5 dnia i były podzielone na kilka części, w tym o fotografii ślubnej i początkach w branży, o marketingu i social mediach jako fotograf ślubny, o produktach, a wisienką na torcie była sesja z parą zakochanych - Dominiką i Hubertem, którzy dzielnie znosili trudy pozowania dla niemal dwudziestu spragnionych pięknych kadrów dziewczyn z aparatami :)
Na sesji zadbano o najmniejszy szczegół - dekoracje były przepiękne, w stylu boho i rustykalnym, czyli w trendach utrzymujących się w obecnym sezonie ślubnym. To również chyba mój ulubiony klimat, więc narobiłam tam zdjęć jak szalona.
W czasie warsztatów mieliśmy też okazję fotografować produkty Crystal Albums, których albumy są dostępne w mojej ofercie osobno, a w pakiecie ślubnym premium w cenie, a także piękną papeterię na papierze czerpanym od Aleksandry Rudnik z Whitelimonium papetery.
O suknię Dominiki zadbały dziewczyny z salonu Suknie_Boho. Makijaż wykonała Natalia Figiel, a fryzurę Agnieszka Mazurek. Wyglądała zjawiskowo!
Te piękne dodatki za Dominiką to robota @ladamoment_dekoracje.
Pogoda nam dopisała, a dziewczyny na warsztatach były cudowne. Wszystko było tak wspaniałe, że aż szkoda było wyjeżdżać. Nawet jedzenie było pyszne! Ale to akurat też zasługa Eweliny, bo zna się dziewczyna na dobrych cateringach.
No i najważniejsze - co udało mi się z tych warsztatów wynieść?
Nie ukrywam, że nie wszystko było dla mnie nowością i odkryciem, bo nie były to moje pierwsze warsztaty w życiu (brałam wcześniej udział w różnych z zakresu marketingu i social media), w fotografii też doszłam do pewnego etapu, w którym czuję się dobrze w estetyce. To, co uzyskałam, to przede wszystkim ogromny pokład wiary w siebie - w to, że robię dobre, wartościowe rzeczy! Ale świat musi się o nich dowiedzieć.
Poznałam też wspaniałe kobiety, a z jedną z dziewczyn miałam okazję się już nawet spotkać w trakcie mojego pobytu w Trójmieście, gdy spotkałyśmy się na szybkie wzajemne sesje z naszymi rodzinami. Efekty być może będę mogła pokazać w oddzielnym poście. Jedno jednak muszę przyznać - że nie spodziewałam się, że poznam kogoś fajnego, z kim będę utrzymywać jeszcze później kontakt! To tylko świadczy o tym, jak cudowne osoby przyciągnęła Ewelina na swoje warsztaty, a piękno w fotografii po prostu łączy pokrewne dusze :)
Co więcej - niedługo po warsztatach Ewelina zabrała mnie na dwa śluby (czekam na więcej!), gdzie mogłam towarzyszyć jej jako druga fotografka. Ale o tych pięknych ślubach trzeba będzie też napisać osobny materiał!
Czy żałuję, że nie zgłosiłam się na warsztaty u Eweliny rok temu? Nie.
Rok temu nie byłam jeszcze gotowa na to, by przyjąć tę wiedzę tak, jak udało mi się to teraz. Wtedy też miałam dużo mniej pewności siebie i nie wiedziałam jeszcze, w jakim kierunku chcę dokładnie iść. Nie miałam też zasobów, aby w pełni wykorzystać ten czas. Nie sądzę więc, że wyniosłabym z nich tyle, ile udało mi się w sierpniu tego roku.
Wierzę, że wtedy to nie był jeszcze mój czas i to jest w porządku. Wszystko ma swoje tempo i nie zawsze dobre rzeczy przychodzą od razu. Tegoroczne warsztaty dały mi więcej, niż mogłam sobie wymarzyć, a to dlatego, że byłam pewna tego, co chcę z nich dla siebie wyciągnąć.
Czy mogę polecić innym udział w warsztatach u Eweliny Zięby?
Wydaje mi się, że wnioski już są jasne, ale jeśli nie… to TAK! Jeśli czujesz, że to jest to, to czego Ci brakuje, to zrób to dla siebie i skorzystaj. Niekoniecznie muszą to być warsztaty u Eweliny, bo być może wolisz akurat inny klimat. Polecam natomiast z czystym sumieniem rozwijać się i czerpać to, co najlepsze od ludzi, którzy wiedzą, co robią i tworzą piękno, które z Tobą rezonuje.